Koniec historii
Hello,
To znowu ja, Iza. Pod ostatnim postem było dużo pytań co się stało dalej i jak Stachu zareagował. Postaram się wam wszystko opisać.
Kiedy wróciłam do apartamentu, mój narzeczony już tam na mnie czekał. Był wściekły, z niewiadomego dla mnie (wtedy) powodu. Nie wiedziałam jak mam zareagować, więc zapytałam się go, czy coś się stało? Wtedy Stachu powiedział, że widział jak całowałam się z francuskim modelem. Oczywiście próbowałam mu powiedzieć, że to on mnie pocałował, ale niestety Stach w to nie uwierzył. Zażądał zwrotu pierścionka, potem opuścił nasz apartament i wyleciał do USA. Nigdy więcej go nie widziałam. Na domiar złego, kiedy próbowałam się skontaktować z tym modelem on oznajmił mi, że to była tylko zabawa. Teraz jestem spłukana, sama i chce wracać do domu.
Dodaj komentarz